banner
logo2
 
Koniec, który zwieńczył dzieło
piątek, 02 marca 2012 23:09

Rywalizacja z Nestą Karawelą Toruń została w końcu rozstrzygnięta. Siódme, decydujące spotkanie zakończyło się wygraną Zagłębia (5:1), które tym samym zapewniło sobie utrzymanie w ekstraklasie oraz prawo do walki o piąte miejsce na mecie sezonu 2011/12.

Toruńsko-sosnowiecka seria to bez wątpienia najciekawsze wydarzenie pierwszej rundy; ba, być może nawet całych tegorocznych play-offów! Bo choć pod względem czysto sportowym nie była idealna, to towarzyszyła jej dramaturgia i zwroty akcji, których zabrakło w starciach drużyn walczących o medale. Podczas siedmiu spotkań padło w sumie aż 50 bramek.

Dla zespołów z Torunia i Sosnowca dzisiejszy mecz był jednym z najważniejszych momentów obecnego sezonu. Gospodarzy do zwycięstwa poprowadził najskuteczniejszy atak, czyli Jarosław Dołęga (2 gole i asysta), Jirzi Zdenek (gol i dwie asysty) oraz Maciej Szewczyk (3 asysty). Kolejną bramkę strzelił wyrastający na cichego bohatera tych play-offów Rafał Cychowski.

W 32 minucie, przy stanie 3:0, arbiter główny nie zaliczył Zagłębiu kolejnego trafienia. Główny rozjemca dzisiejszych zawodów, Maciej Pachucki próbował analizować całą sytuację na wideo, ale okazało się to niemożliwe. W oficjalnym protokole meczowym czytamy, iż „w trakcie trwania drugiej tercji meczu, awarii uległ rejestrator zapisu wideo, w związku  z  tym, sędzia  główny nie mógł obejrzeć zapisu wideo”.

– Było bardzo ciężko - wszystko przez to, że przegraliśmy dwa mecze u siebie. O naszym sukcesie zadecydowała chyba dyscyplina, której trzymaliśmy się w ostatnich pojedynkach. – komentował Jarosław Dołęga.

– Powinniśmy skończyć tą rywalizację wcześniej – mówił kapitan Zagłębia, Artur Ślusarczyk.

– Losy większości z tych spotkań ważyły się do ostatnich minut. Dziś my byliśmy lepsi, graliśmy z dużym poświęceniem, dobrze rozgrywaliśmy przewagi. Teraz przed nami zasłużony, dwudniowy odpoczynek. Spotkamy się dopiero w poniedziałek, na siłowni – powiedział trener Zagłębia, Mariusz Kieca.

MARCIN KYĆ