Zagłębie Sosnowiec przegrało dzisiaj pierwszy sparing przed zbliżającym się sezonem. Podopieczni Krzysztofa Podsiadło i Mariusza Kiecy ulegli Comarch Cracovii 1:4 (0:1,0:3,1:0). Jedynego gola dla sosnowiczan zdobył w trzeciej tercji Karol Golec.

COMARCH CRACOVIA - ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC 4 : 1 (1:0, 3:0, 0:1)

1:0 - Piotrowski - Besch 16:12 (5/4)

2:0 - Martynowski 30:43 (5/5)

3:0 - Besch - Dvorak 33:29 (5/5)

4:0 - Rutkowski 38:42 (5/4)

4:1 - Golec - Zdrahal 47:43 (5/4)

Comarch Cracovia: Kulig (Raszka) - Wilczek, Brodawski (2), Sarnik, Dvorak, Martynowski - Prokop, Dulęba, Piotrowski, Biela, Witowski - Kulik, Besch, Kosidło, Rutkowski, Bartak - Kozak, Hruzik (2).

Zagłębie Sosnowiec: Szydłowski (40:01 Dzwonek) - Kuc (4), Duszak, Ślusarczyk, Zachariasz, Dołęga - Cychowski, Krokosz (2), Twardy, Lezo, Opatovsky (2) - Jaskólski, Banaszczak, Podsiadło, Kostecki, Bernat (2) - Kozłowski (2), Działo (2), Zdrahal, Golec, Trokan (2) - Majewski, Jarnutowski, Białek, Kisiel.

Kary: 4 min. - 16 min.

Widzów: ok. 50.

Spotkanie okiem trenera Mariusza Kiecy:

- Zagraliśmy dzisiaj na pięć ataków i cztery obrony. Zdecydowaliśmy się na taką rotację, ponieważ chcieliśmy sprawdzić wszystkich zawodników w różnych kombinacjach. Pierwsza tercja była wyrównana. Straciliśmy gola w osłabieniu. Druga odsłona to dominacja gospodarzy. Strzelili nam zasłużenie trzy bramki, ponieważ popełnialiśmy sporo błędów w obronie. Ostatnie dwadzieścia minut było naszym najlepszym okresem w tym meczu. Zagraliśmy agresywnie i z głową, co potwierdzone zostało trafieniem Karola Golca. Ogólnie spotkanie można zapisać do udanych. Dla nas najważniejsze jest teraz zgranie zespołu i nad tym się skupiamy.

O testowanym Peterze Trokanie:

- Ciężko ocenić kogoś po jednym meczu. Słowakowi brakuje treningu z kolegami i minimalnego zgrania. Przed nami kilka spotkań kontrolnych i z pewnością Peter dostanie szanse zaprezentowania swojej osoby z jak najlepszej strony. Dopiero po sparingach możemy wyrazić swoją opinię na jego temat.