banner
logo2
 
Kontuzja goni kontuzję
wtorek, 02 listopada 2010 21:39

Wydawało się, że limit pecha w postaci urazów zawodników Zagłębie ma za sobą. Niestety nieszczęścia chodzą parami i to stwierdzenie idealnie pasuje do sytuacji panującej w sosnowieckim obozie.

Spóźnione rozpoczęcie sezonu, urazy zawodników, rozwiązane w trakcie sezonu umów z zagranicznymi hokeistami i porażka za porażką w lidze. Gorzej w sosnowieckim hokeju być już chyba nie mogło. A jednak. Do tego zbioru nieszczęść dochodzą kolejne negatywne informacje. Mianowicie, kontuzji nabawił się Jarosław Kuc (pęknięta szczęka po meczu ze Stoczniowcem), Mateusz Pawlak nie wyleczył jeszcze kolana (być może potrzebna będzie operacja), Tobiasz Bernat nadal leczy uraz pleców, z bólem kręgosłupa zmaga się Jarosław Dołęga, a na powrót do gry czeka jeszcze Łukasz Zachariasz. Gorszego scenariuszu nie można sobie wyobrazić.

W sosnowieckim zespole obecnie mamy szpital, ale prezes Adam Bernat nie śpi i próbuje załatać dziury po zawodnikach, którzy odeszli. Pierwszą sprawą jest dopuszczenie do gry Sebastiana Wachowskiego, zaś drugą zgłoszenie do rozgrywek Frantiska Barklika, który trenuje z drużyną i jest gotowy do podpisania umowy z Zagłębiem. Czeski napastnik grał już w polskiej lidze i razem z Martinem Voznikiem i Milanem Baranykiem tworzył zabójcze trio w Podhalu Nowy Targ. Czy w Sosnowcu również uda się stworzyć „mega atak?”.

(Magic)