banner
logo2
 
Zagłębie bez Galvasa
środa, 17 lutego 2010 11:29

David Galvas w tym sezonie nie wyjedzie już na lód. Gdyby nie interwencja wiceprezydenta Sosnowca, Zbigniewa Jaskierni zarówno on jak i Vladimir Luka czekaliby na pomoc lekarską do rana.

 

- Jako zarząd chcemy podziękować prezdynetowi Jaskierni, bez jego interwencji zarówno Galvas jak i Luka na pomoc czekaliby w Szpitalu Górniczym chyba do rana! Dziękujemy za interwencję w tej sprawie - mówi prezes Zagłębia, Adam Bernat.

Pomoc prezydenta przyczyniłą się do szybkiej interwencji lekarskiej, dziękiu czemu zdiagnowozano urazy obu zawodników Zagłębia. Przypomnijmy, że wczoraj Galvas zjechał z lodu w pierwszej tercji trzymając się za oko, a Luka zakończył mecz w drugiej odsłonie.

- Diagnoza nie jest dobra, gdyż u czeskiego defensora stwierdzono naderwanie siatkówki i stłuczenie gałki ocznej. Pierowtnie lekarze chcieli, by zawodnik był hospitalizowany przez minimum 10 dni lecz ostatecznie Galvas wrócił do Czech i tam będzie przechodził leczenie - dowiedzieliśmy się w klubie.

We wczorajszym spotkaniu ucierpiał również Vladimir Luka, któremu wybito dwa przednie zęby(Czech został uderzony kijem przez Marcina Słodczyka za co ten otrzymał karę meczu - przyp.red.). Tu wiadomości są nieco lepsze, gdyż napastnik pownien wrócić na mecze z Cracovią.

Przypomnijmy, że oprócz Galvasa w spotkaniu z Cracovią nie zobaczymy również Andrzeja Banaszczaka (naderwane wiązadło), być może do gry wróci natomiast Zbigniew Podlipni.

(ds)