Siedmiu zawodników sosnowieckiego Zagłębia w chwili obecnej zmaga się z kontuzjami. Plaga urazów powoduje, że wywalczenie chociażby punktu w Nowym Targu będzie sukcesem.

Najgorsza sytuacja panuje w defensywie, gdyż od gry cały czas odpoczywa Jarosław Kuc, a Oktawiuszowi Marcińczakowi i Andrzejowi Banaszczakowi odnowiły się kontuzje.

- Trudno mi powiedzieć, kiedy do gry wróci Jarek. Andrzej już w piątek grał z bólem kręgosłupa, gdyż chciał pomóc drużynie, dlatego rozegrał tyko dwie tercje. Możliwe za to, że po kontuzji pachwiny dzisiaj zagra natomiast Oktawiusz – ocenia defensywę szkoleniowiec Zagłębia, Milan Skokan.

Oprócz defensorów i Tomasza Rajskiego na kontuzję narzekają również Teddy Da Costa(w piątek zawodnik sam twierdził, że za kilka dni będzie w formie) oraz Mariusz Jakubik.

- Brak siedmiu podstawowych zawodników, to bardzo duże straty kadrowe– kończy Skokan.

(DS)