banner
logo2
 
Podsumowanie turnieju
niedziela, 23 sierpnia 2009 10:40
Powoli opadają już emocje związane z turniejem o puchar Prezydenta Sosnowca. Kibice, którzy przez cztery dni podziwiali grę zawodników prezentujących różną szkołę hokeja na pewno nie są zawiedzeni. Szkoda, że było ich tak niewielu.

 

Mecze fazy grupowej pokazały, że nawet największy faworyt bez skutecznej gry nie jest w stanie osiągnąć dobrego wyniku. Przekonał się o tym zespół z Krefeld, który w pierwszym swoim występie uległ żlińskim „Wilkom“. Drużyna ze Słowacji jako jedyna nie straciła punktu w rozgrywkach grupowaych i pewnie awansowała do finału. Porażka w pierwszym meczu spowodowała, że działacze „Pingwinów” kazali kupić kamerę i nagrywać kolejne mecze w ich wykonaniu. Każdy zawodnik, który zagrał w nich poniżej oczekiwań miał mieć obniżony kontrakt. Po wygranej z Metalurgiem i dosłownej bitwie z Troją zespół z Niemiec zajął ostatecznie drugie miejsce w grupie A. Kolejne miejsca zajęli Łotysze oraz Szwedzi.

Rywalizacja w drugiej grupie również była bardzo ciekawa. Po zwycięstwie nad Ferencvarosem hokeiści Zagłębia zostali zdeklasowani przez Albę Volan i musieli wygrać ze Spisską Nova Ves, by zagrać o brązowe medale. Podopieczni Milana Skokana wypełnili plan minimum i wygrali z beniaminkiem słowackiej ekstraligi. Rywalizację w grupie wygrała Alba, która wyprzedziła Zagłębie. Trzecie miejsce przypadło Spisskiej, zaś ostatnie zajął Ferencvaros.

Ostatni dzień turnieju rozpoczęły mecze najsłabszych drużyn. Pierwszy mecz o miejsca 7-8 wygrał zespół IF Troja, który pokonał Ferencvaros 4:0. Szwedzi w przeciągu całego turnieju pokazali się z bardzo dobrej strony, szczególnie przeciwko Krefeld. W meczu o miejsca 5-6 Spisska pokonała Metalurgs Lipawa 5:3. W spotkaniu o  trzecie miejsce spotkały się drużyna gospodarzy i gości z niemieckiej ekstraligi DEL. Zwycięzcę wyłonić musiały rzuty karne, które lepiej wykonywali gracze Pinguin.

 

 Zagłębie w meczu z Krefeld

Rozgrywany o godzinie 20:00 mecz finałowy oglądała tylko garstka zapaleńców, która zobaczyła bardzo szybką grę hokeistów Alby Volan i MsHK Żilina. Pierwszy gol spotkania padł w 21 minucie meczu, gdy po szybkiej akcji kapitalnym strzałem pod poprzeczkę popisał się Benk. „Wilki” odpowiedziały w 27 minucie spotkania, gdy po podaniu Rufusa krążek „za kołnierz” bramkarza Alby wrzucił Skoda. O zwycięstwie przesądził rzut karny ,który wykorzystał Kovacs. Mimo przewagi Słowaków w końcówce Madziarzy nie pozwolili wydrzeć sobie zwycięstwa i po raz drugi z rzędu zdobyli puchar Prezydenta Sosnowca.

 

 MsHK Żilina pokazała się z bardzo dobrej strony, lecz w turnieju Słowacy musieli uznać wyższość Alby

 

Najlepszym bramkarzem turnieju został golkiper zwycięskiej Alby Volan, Tommi Satosaari. Za najlepszego defensora uznano Pawła Dronię. Najlepszym napastnikiem okazał się Vladimir Skoda (Żylina), zaś tytuł najbardziej wartościowego zawodnika sosnowieckiego turnieju powędrował do Arpada Mihalyego(Alba).

 

 Alba Volan obroniła tytuł

 

 

Daniel Sołtysik