Stało się! Po 147 dniach przerwy, publiczność w Sosnowcu ponownie mogła zobaczyć w akcji swoich ulubieńców. W pierwszym przedsezonowym sparingu z Naprzodem Janów (5:5), odmienione Zagłębie nie wypadło ani dobrze, ani źle. Nasi hokeiści mieli przebłyski dobrej gry, ale w trakcie meczu popełnili też kilka poważnych błędów.

– Jesteśmy na lodzie dopiero od pięciu dni. Przeciwnik trenuje dłużej, co było dzisiaj widać. – mówił trener Zagłębia, Milan Skokan.

Piątkowy mecz miał być sprawdzianem dla dwójki testowanych obcokrajowców, ostatecznie jednak, trenerom i działaczom zaprezentował się tylko Jozef Čierny. – Ciężko ocenić przydatność zawodnika po jednym meczu. Wypadł normalnie. Myślę, że stać go na więcej. – podsumował sosnowiecki szkoleniowiec.

Mimo wcześniejszych zapowiedzi, do Sosnowca nie dotarł drugi z awizowanych, Martin Piecha.

Dwa najbliższe spotkania, Zagłębie rozegra na wyjeździe. Jego przeciwnikami będą MsHK Žilina (4 sierpnia) oraz Naprzód Janów (7 sierpnia). Kolejny mecz na własnym lodzie 11 sierpnia.

Marcin Kyć

Zagłębie Sosnowiec – Naprzód Janów 5:5 (1:1; 3:3; 1:1), k. 3:2
Bramki dla Zagłębia: M. Kozłowski (2), Koszarek, Podlipni, T. Kozłowski

Karne dla Zagłębia: Sarnik, Luka oraz T. Kozłowski

Zagłębie: Dzwonek - Kuc, Galvas, Jaros, Jakubik, Podsiadło - Marcińczak, Banaszczak, Opatovsky, Sarnik, Luka - Dronia, Duszak, Podlipni, Koszarek, Różański - Pawlak, Gabryś, M. Kozłowski, T. Kozłowski, Cierny.