Tomasz Rajski oraz Jerzy Gabryś nie doczekali się jeszcze na kompletny sprzęt, przez co nie wyjechali na lód. W porannym treningu zabrakło również Tobiasza Bernata, który ma problem z ręką. W trakcie porannych zajęć Arturowi Ślusarczykowi odnowiła się kontuzja mięśnia przywodziciela, przez co będzie musiał odpocząć od zajęć. Po urlopie do Polski nie wrócił jeszcze Gabriel Da Costa, który wolny czas spędził we Francji. Hokeiści będą trenować trzy razy dziennie, wyjątkowo dzisiaj trener Milan Skokan zrezygnował z popołudniowych zajęć.

- Powoli wkraczamy w tryb szkoleniowy na lodzie. Musimy jak najlepiej przygotować się na lodzie do sezonu, by osiągać jak najlepsze wyniki. Jestem zadowolony z pierwszego okresu przygotowawczego tj. treningów wysiłkowych – powiedział szkoleniowiec.

Przebywający na testach zawodnicy zagrają w piątkowym sparingu, który być może zadecyduje o ich dalszej przyszłości w Zagłębiu.

(DS)