banner
logo2
 
Podsumowanie roku okiem prezesa
niedziela, 31 grudnia 2017 10:27

Powoli kończy się rok 2017 więc nadszedł czas podsumowań. W krótkiej rozmowie poprosiliśmy prezesa Zagłębia Sosnowiec o kilka słów. Dariusz Kisiel rozliczył poprzedni oraz obecnie trwający sezon.

Kończący się rok rozpoczął się dla sosnowiczan od nieudanej walki o awans do ekstraligi.

- Rok zaczynał się obiecująco. Jeszcze w sezonie zasadniczym dwukrotnie udało nam się pokonać Naprzód Janów na ich lodowisku. W tych meczach widać było naszą przewagę i to być może nas uśpiło w pojedynkach play-off. Janów zakontraktował dwóch mocnych obrońców, do gry powrócili również kontuzjowani zawodnicy i to wpłynęło na moc tej drużyny My zakontraktowaliśmy nowego bramkarza i zatwierdziliśmy do gry Mikulczyka jednak to nie wystarczyło. Nie byłem zadowolony z meczów finałowych. Nie da się wygrać spotkania rozgrywając tylko jedną dobrą tercję. Zaważył pojedynek w Sosnowcu, w którym pozwoliliśmy sobie odebrać dwubramkowe prowadzenie i ostatecznie przegraliśmy 3:7. Bardzo chcieliśmy awansować, chcieliśmy udowodnić również w PZHL, że niesłusznie i niesprawiedliwie zostaliśmy zdegradowani do niższej ligi. Niestety to nam się nie udało – podsumował pierwsze miesiące 2017 prezes Zagłębia, Dariusz Kisiel.

Po nieudanym sezonie w drużynie zaszły zmiany na ławce trenerskiej. Zmienił się również skład personalny Zagłębia, który ponownie rozpoczął rywalizacje w pierwszej lidze.

- Trener Klisiak i Wudecki mieli swoje koncepcje gry i ściągnęli zawodników. Nie ukrywajmy, że zawsze finanse odgrywają czołową rolę. W tym sezonie postanowiliśmy postawić na naszych wychowanków. Mają ich wspomóc zawodnicy z zagranicy, którzy nie będą jednak żądać wygórowanych kontraktów. W tym sezonie daliśmy również szansę gry młodszym zawodnikom – kontynuował sternik sosnowiczan.

Plan na sezon jest podobny do poprzedniego. Liczy się tylko awans

- Po nieudanym sezonie gdzie jako jedyni mieliśmy wszystkich zawodników z kontraktami praktycznie postanowiliśmy oszczędnie podejść do sezonu. Gramy na tyle, na ile nas stać biorąc pod uwagę kontrakty i organizację. Chcemy by każda wydana złotówka była przemyślana i nie chcemy popełniać błędów z przeszłości naszego klubu – dodał Kisiel.

Zapytany o firmy wspierające klub przekazał.

- Budżet na tą chwilę wsparło miasto oraz m.in.: firma budowlana „Nike”, Pan Andrzej Banaszek prezes firmy „Banimex”oraz „Nowak Mosty”– podsumował prezes Zagłębia.

Kilka dni temu pojawiła się informacja odnośnie gry Siarhieja Mikulczyka w Tauron GKS Katowice. Zawodnika, który od początku sezonu przebywa w Sosnowcu.

- Chcemy aby Mikulczyk mógł zagrać już w styczniu. Nie było to jednak zależne od nas tylko od jego menadżera, który zobligował się zorganizować wszelkie formalności, by napastnik mógł zagrać jako Polak – przekazał Kisiel.

Jakie plany mają działacze Zagłębia przed rozgrywkami play off?

- Jestem po rozmowach z trenerami. Wszystko zależeć będzie od naszego budżetu, jednak nie jest on zbyt obszerny więc to wpływa również na decyzje transferowe. Celem jest awans ale w tym momencie bazujemy na swoich wychowankach – zakończył prezes Zagłębia Sosnowiec, Dariusz Kisiel.

Daniel Sołtysik