banner
logo2
 
Sikora: Pozytywnie nastawieni
czwartek, 07 stycznia 2016 17:30

W ostatnim ligowym pojedynku hokeiści Zagłębia musieli uznać wyższość rywala. W meczu z Nestą Mires Toruń Krzysztofa Bojanowskiego dwukrotnie pokonał Kamil Sikora. To jednak nie wystarczyło, by zainkasować chociażby punkt.

Czego zabrakło w niedzielnym spotkaniu?

Kamil Sikora: W meczu z Toruniem zrobiliśmy wszystko na co było nas stać w danym dniu. Remis był blisko, jednak nie udało nam się dogonić rywala. Nie pozostaje nam nic innego tylko ciężki trening i praca nad naszą postawą.

Ale chyba Ty sam możesz być zadowolony ze swojej postawy?

Można powiedzieć, że coś w mojej karierze się odwróciło. Oby ta passa trwała jak najdłużej. Myślę, że dobra gra w Reprezentacji uskrzydla w kolejnych meczach również w lidze. Ja sam czuję się podbudowany psychicznie i będę chciał utrzymać dobrą formę.

 

Kamil Sikora(w środku) odbiera gratulacje po pierwszym trafieniu dla Zagłębia w karierze (Fot. B.Kozera)

Jak wpłynęła na was zmiana szkoleniowca w Zagłębiu?

Jesteśmy pozytywnie nastawieni. Zmiana szkoleniowca znacznie wpłynęła na drużynę, gdyż dała nam potocznie mówiąc „kopa” i dodatkowej energii. Treningi wyglądają inaczej, chociaż ja sam jak i koledzy, którzy grali w SMS-ie oraz w Reprezentacji Polski znają już naszego nowego trenera.

Jakie to uczucie grać przeciwko swoim kolegom, z którymi tydzień wcześniej byłeś na kadrze?

Dla mnie to nie jest nowość, gdyż nie raz stawiałem naprzeciw swoim kolegom. Faktycznie jest to trochę dziwne uczucie. Należy pamiętać jednak, że sport jest sportem i bez względu naprzeciw komu się wychodzi na lód trzeba z siebie dawać sto procent.

Czego zabrakło na Mistrzostwach Świata we Francji?

Byliśmy bardzo dobrze przygotowani do Mistrzostw. Atmosfera w drużynie była bardzo dobra, a to przełożyło się na naszą grę. Ostatni mecz niestety nam nie wyszedł, być może za bardzo kalkulowaliśmy. Francuzom pomagały ściany i zasłużenie awansowali do wyższej dywizji.

Rozmawiał: Daniel Sołtysik