banner
logo2
 
Nasz cel: Bezpieczne utrzymanie
sobota, 26 grudnia 2015 13:26

Przerwa Świąteczna oraz kończący się rok to dobry czas na podsumowanie dotychczasowych osiągnięć naszej drużyny w sezonie 2015/2016. W drugi dzień świąt Bożego Narodzenia nasi hokeiści powracają do zajęć na lodzie. Trener Mieczysław Nahunko przekazał jak okres świąteczny przepracuje nasz zespół.

Chyba nie na taki koniec roku Wszyscy czekaliśmy?

Mieczysław Nahunko: Ta końcówka roku niestety nam nie wyszła. Mówiąc potocznie posypał nam się skład, a rywale zaczęli grać i walczyć o każdy punkt. W szczególności mam tu na myśli drużynę z Janowa. My chcieliśmy chyba prześlizgać się do końca roku myśląc przy tym, że jakoś to będzie. Świąteczną przerwę musimy jednak wykorzystać i przepracować jak najlepiej. Mamy ją agresywnie rozplanowaną. Nowy Rok zaczynamy z nadziejami na lepsze wyniki.

Widział nas Pan w ósemce walczącej w play-off?

Mieliśmy jeszcze jakiś czas temu płonne nadzieje na walkę w play-off. Awans do ósemki oddalił się niestety bardzo szybko. Trzeba jednak powiedzieć sobie szczerze, że personalnie byliśmy gorsi od pozostałych drużyn, które zagrają o medale.

Jak wyglądać będzie strategia na kolejne mecze?

Naszym celem jest bezpieczne utrzymanie się w lidze. Mamy warunki by to osiągnąć jednak musimy agresywnie rozpocząć rundę po Nowym Roku. Pierwsze spotkanie rozegramy u siebie z Toruniem i prawdopodobnie będzie to kluczowe spotkanie w całej batalii o pozostanie w lidze.

Czy w kolejnych meczach również postawimy na młodzież?

W meczu z SMS-em chcieliśmy wypróbować młodych zawodników. Postawiliśmy na Czernika, Pędrasia i Bara. Całe spotkanie rozegrał również Kafel. Musimy mieć zawodników, którzy zastąpią kontuzjowanych. Horzelski ma naderwany mięsień uda, młodszy z braci Jaskólskich odczuwa ból pleców zaś starszy podczas meczu w Bytomiu doznał stłuczenia miednicy. Musimy otwierać furtkę do gry młodym coraz szerzej. Stawiamy również na młodego bramkarza, który pokazał się z dobrej strony ma Mistrzostwach Świata we Francji.

Jak wygląda przerwa związana z Bożym Narodzeniem?

Obcokrajowcy wyjechali do domów. W Wigilię mieliśmy poranny trening z zawodnikami będącymi na miejscu. Pozostali również udali się do rodzinnych domów. Dzisiaj mamy poświąteczny trening. W niedzielę obligatoryjnie już cała drużyna zjawia się obowiązkowo na treningu. W Sylwestra rozplanowaliśmy zajęcia rano, zaś w Nowy Rok z zawodnikami spotykamy się wieczorem. Nie mamy wyboru, gdyż trzeciego stycznia wracamy do ligowej rzeczywistości. Widać zatem, że tą przerwę świąteczną mamy rozplanowaną dość pracowicie.

Rozmawiał: Daniel Sołtysik