Dominik Nahunko był dzisiaj najskuteczniejszym zawodnikiem Zagłębia Sosnowiec. Mimo dwóch bramek młodego napastnika nasza drużyna przegrała w Opolu.

- Dzisiejszy mecz  od początku był wyrównany. W 50 minucie po trafieniu Adama Jaskólskiego złapaliśmy przysłowiowy wiatr w żagle i przejęliśmy inicjatywę na lodzie. Niestety chwilę później straciliśmy dwie bramki. Najpierw przez nieuwagę rywal wyjechał zza bramki i ponownie objął prowadzenie, a chwilę później Michael Cichy instynktownie dołożył kija – opisał przebieg spotkania Dominik Nahunko.

Dzięki trafieniu zawodnika sosnowiczanie zdołali złapać kontakt z rywalem, lecz w końcówce zabrakło szczęścia.

- Dwa trafienia na pewno sprawiły, że grało nam się ciężej jednak zdołaliśmy zmniejszyć prowadzenie Orlika i wróciliśmy do gry. Niestety w końcówce straciliśmy kolejnego gola. Próbowaliśmy jeszcze zagrać bez bramkarza jednak się nie udało. Szkoda, gdyż z przebiegu całego spotkania nie byliśmy drużyną gorszą. Mecz był do wygrania – zakończył Nahunko.