banner
logo2
 
Kieler: Wygląda to lepiej
sobota, 10 października 2015 13:05

Michał Kieler we wczorajszym meczu znacznie przyczynił się do dobrej postawy całego zespołu. Pewne interwencje młodego bramkarza sprawiały, że punkty były „na wyciągnięcie ręki”.

 

Mimo dobrej postawy całego zespołu indywidualne błędy zadecydowały o porażce z Podhalem Nowy Targ.

- Niestety nie udało się wygrać a szkoda, gdyż byliśmy naprawdę bardzo blisko. Mecz był na styku, jednak to rywal miał wczoraj więcej szczęścia. My sami na pewno musimy poprawić naszą skuteczność. Wypracowujemy sobie dobre akcje również w przewagach, a nie potrafimy ich wykończyć. Jest jakiś progres, gdyż udało nam się zdobyć bramkę podczas gry z przewagą jednego zawodnika. Nie wyglądało to najgorzej i widać było zaangażowanie oraz walkę – podsumował Michał Kieler.

Zagłębie po raz pierwszy w tym sezonie zagrało na cztery ataki.

- Łatwiej nam się grało, gdyż mogliśmy w końcu wyjść na mecz mając cztery piątki. Zawodnicy są mniej zmęczeni, a to powinno wpływać na naszą grę. Cieszymy się, że chłopcy wracają do gry i będzie to dobry prognostyk przed drugą rundą. Z meczu na mecz wygląda to lepiej, nowi zawodnicy powoli się zgrywają z resztą zespołu. Potrzeba co prawda trochę czasu ale myślę, że runda ta nie będzie gorsza od pierwszej – dodał bramkarz Zagłębia Sosnowiec.

 

Kieler broni akcję Wronki(Fot. Batrosz Kozera)

W jednej z akcji zawodnik zachował zimną krew i wybronił indywidualną próbę Patryka Wronki(ten uniósł już ręce w geście triumfu).

- Patryk pojechał sam na sam. Krążek po jego strzale odbił się najpierw od jednej następnie od drugiej nogi. Później skierowałem go na zewnątrz. Sędzia bramowy nie zapalił lampki, a ja byłem pewny że nie było bramki. Analiza wideo tylko to potwierdziła – zakończył Kieler.

DS