Polecamy!
Nahunko: Indolencja strzelecka |
niedziela, 20 września 2015 20:42 |
Po meczu z Naprzodem Janów szkoleniowiec Zagłębia – Mieczysław Nahunko – nie krył rozczarowania głównie myśląc o grze zawodników w liczebnych przewagach. - Pomijam już fakt braku odpowiedzialności i ponowne łapanie niepotrzebnych kar. Dzisiaj zgubiły nas nie przewinienia tylko indolencja strzelecka. Oprócz bramek, które zdobyliśmy naliczyłem dziesięć stuprocentowych sytuacji strzeleckich. Nie można tak grać, by myśleć o korzystnym rezultacie. Nie można mieć pretensji do drużyny, gdyż chłopcy dają z siebie wszystko. Widać to w szatni po meczach – mówił po meczu Nahunko. Szkoleniowiec Zagłębia dodał również, że jest to element powtarzający się w naszym zespole. - To jest historia w naszym zespole, która notorycznie się powtarza. Mecz w Opolu wyglądał podobnie do pewnego momentu. Cały czas mówiąc kolokwialnie wałkujemy to z zespołem, jednak w meczach ponownie pojawiają się te błędy – przyznał Nahunko. Mimo, że Zagłębie w meczu z Naprzodem Janów odrobiło trzybramkową stratę to ostatecznie przegrało po dogrywce - Niestety nieodpowiedzialna kara w końcówce popełniona nie przez młodego zawodnika, lecz doświadczonego obrońcę postawiła nas w trudnej sytuacji. Szkoda, gdyż właśnie na nim wspieramy defensywę i na niego liczymy w takich momentach. To właśnie należy wyeliminować. Mamy obecnie trzy piątki bez zasobów rezerwowych. Dzisiaj do składu powrócił Dominik i pomógł drużynie. Powrót pozostałych kontuzjowanych zawodników nie nastąpi szybko – zakończył trener Zagłębia. DS |