Zagłębie przegrało z Unią. Mimo wyrównanej walki na lodzie to goście zeszli z lodu z podniesionymi głowami. W dzisiejszym meczu groźnej kontuzji doznał Tomasz Dzwonek, który z podejrzeniem pęknięcia ręki został przewieziony do szpitala.

Wydawało się, że limit pecha w postaci urazów zawodników Zagłębie ma za sobą. Niestety nieszczęścia chodzą parami i to stwierdzenie idealnie pasuje do sytuacji panującej w sosnowieckim obozie.

Jarosław Dołęga nie zagrał w dwóch ostatnich spotkaniach w Gdańsku i Krynicy. Powodem absencji zawodnika jest ból kręgosłupa, który uniemożliwia mu grę na tzw. sto procent.

Fatalna passa trwa, sosnowiczanie niemal po dwóch rundach nadal bez kompletu punktów na wyjeździe. W miniony weekend w obu spotkaniach wyjazdowych hokeiści Zagłębia musieli uznać wyższość gospodarzy.

W niedzielnym pojedynku z MMKS Podhale Nowy Targ w ferworze walki ucierpiał młody zawodnik Zagłębia Sosnowiec - Mateusz Białek. Po starciu z Kellym Czuy wychowanek sosnowiczan musiał zjechać z lodu z rozciętym łukiem brwiowym. Zawodnikowi założono cztery szwy i powinien być już do dyspozycji sztabu trenerskiego w piątkowym meczu ze Stoczniowcem Gdańsk.