Ponownie w tym sezonie nie udało się wygrać graczom Zagłębia z JKH. Dzisiaj przegrali spotkanie 1:4.

Pierwszą bramkę gospodarze stracili w zamieszaniu podbramkowym. Wyrównał niezawodny Vladimir Luka. Druga bramka strzelona przez JKH i trzecia bramka kuriozum (niefortunne odbicie krążka od bandy i totalne zmylenie wyjeżdżającego do tyłu za bramkę Radziszewskiego) podcięła skrzydła hokeistom Zagłębia. Wynik został ustalony golem do pustej bramki.

Zagłębie Sosnowiec - JKH GKS Jastrzębie 1:4 (0:0, 1:1, 0:3)

0:1 Peter Fabuš - Artiom Dubinin (28:58)

1:1 Vladimír Luka - Nikita Butsenko (38:49)

1:2 Peter Fabuš - Kamil Wróbel - Jakub Gimiński (42:49)

1:3 Tomáš Komínek - Radosław Nalewajka - Tomasz Kulas (43:18)

1:4 Kamil Wróbel - Dominik Paś - Peter Fabuš (57:57, do pustej bramki)

Sędziowali: Przemysław Kępa (główny) - Patryk Kasprzyk, Daniel Lipiński (liniowi)

Minuty karne: 10-12

Strzały: 23-43

Widzów: 150

Zagłębie: Radziszewski (Czernik n/g) – Akimoto, Podsiadło (4); Stoklasa, Słaboń (2), Kozłowski – Domogała, Kaluža (2); Luka, Butsenko, Káňa – Charousek, Działo (2); A. Jaskólski, Rutkowski, Bernacki – Sikora, Stojek, Znosko.

JKH GKS Jastrzębie: Raszka (Prokop n/g) - Grof, Radzieńciak; Wróbel, Fabuš, Paś - Kubeš, Gimiński; Komínek, Kulas, R. Nalewajka (2) - Bigos, Matusik (2), Kasperlík 2(), Jarosz, Ł. Nalewajka - Chorążyczewski, Michałowski (2); Nahunko, Dubinin (2), Świerski.